Abiacaŭ ja kałiści tabie Padaryć usie mary i sny, Usie skarby i kvietki ziamłi, Sałaŭinyja nočy viasny. I nia znaju, chto tut vinavat: Ci to sam ja, ci, moža, moj los, Što tabie ja, siabroŭka maja, Tolki šeryja budni prynios, Tolki bieźłič tryvoh i pakut, Jakich navat nie pierałičyć. I tamu nie aśmielusia nat Ja ŭ ciabie prabačeńnia prasić. Daj ža mnie tabie dapamahčy Droŭ prynieści, skryšyć kačany, Małyšoŭ-niepasied panasić I pastavić u pieč sahany, A prysieŭšy viačerać za stoł, Ab niahodach zabycca na mih I tvaim spracavanym rukam Adpačyci u dałoniach maich.
1984
|
|